Delicate and Feminine Red Nissa Dress
Nie wiem jak to się stało ale nie zamieściłam tej stylizacji wcześniej.
Kiedy zima, wiatr i mróz za oknem, każdy chciałby nacieszyć oko wakacyjnym i letnim klimatem.
Zdjęcia zostały wykonane 1 czerwca w Dzień Dziecka. Zabrałam wtedy synka na wspólne zdjęcia, ale nie był zachwycony tym, że mama i ciocia fotograf są zajęte sobą a nie nim.
Panowała wówczas pierwsza fala covid i żłobki były zamkniete, dlatego zabrałam synka ze sobą.
Kacperek zazwyczaj nie ma nic przeciwko wspólnym sesjom, gdyż wykorzystujemy ten czas również na zabawę, zrobienie kilku wspólnych ujęć. Jest to też okazja do tego by posiedział w aucie cioci fotograf, co nie zdarza się często, więc jest zachwycony taką możliwością.
Kacperek lubi też jazdę samochodem, często zmieniamy plener więc radość podwójna.
Ale przechodząc już do stylizacji. Sukienka z dzisiejszego posta raczej do odważnych należy. Długo nosiłam się z zamiarem czy ją w ogóle pokazać. Można zarzucić, że jest to koszulka nocna, ale jest to propozycja imprezowa, wieczorowa i kobieca zarazem.
Nigdy nie miałam 100% jedwabnej sukienki. Jest lekka jak piórko, bardzo delikatna i przewiewna, jak mgiełka.
Dress: Nissa Heels: Reserved Earrings: Zara
Będzie idealna do szpilek, pięknej torebki, kolacji, randki, imprezy. I raczej też dla szczupłej osoby, ponieważ nie jest dopasowana i nie podkreśla sylwetki.
Sukienka nie podkreśla talii, a gdyby nawet pokusić się o pasek to uważam, że podeszłaby zbyt wysoko do góry jeszcze bardziej eksponując nogi. To natomiast groziłoby pokazaniem światu tego czego nie chcemy. Więc komfortu brak.
Do mojego wzrostu mogłaby być te 10 cm dłuższa, wówczas czułabym się w niej pewniej. Siedzenie w izoloacji odbiło się u mnie wówczas na przyroście wagi, dlatego uważam, że lepiej prezentowałaby się ta sukieneczka na kimś szczuplejszym.
Mam też szerokie ramiona, a cienkie ramiączko jeszcze bardziej je eksponuje. Zdecydowanie korzystniej prezentują się na mnie szersze ramiączka.
Mam też wrażenie że boki sukienki są nieco dłuższe, asymentryczne, ale prawdopodobnie biust przód sukienki nieco unosi.
Ale ocenę stylizacji zostawiam Wam. Co sądzicie o tej czerwonej piękności? Ubrałybyście?
Jaka piekna sesja, bajkowy klimat. Masz takie zgrabne nogi, a sukienka je ladnie podkresla. Och i ach!
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo. Sukienka to dla mnie po prostu perelka.
UsuńPiękna sukienka, pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńTo moja jedyna jedwabna sukienka w szafie. W pralniach nie maja srodka chemicznego by Ja uprac i boje sie zeby mi jej nie zniszczyli czyms za silnym. Upralam wiec w zimnej wodzie i niestety stracila nieco swoj cudny kolor. Pielegnacja takich rzeczy to wyzwanie. Ale takie tkaniny sa po prostu niezwykle piekne <3 Dziekuje za komentarz
Usuńoj, bo zdjecia to bardziej babskie sprawy, dlatego synek sie zbytnio nie interesowal :D ale dorosnie i zrozumie ;p jeszcze bedzie Ci sam robil zdjecia :D swietna sukienka! wydaje sie byc taka lekka ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak na to licze, ze jak dorosnie to bedzie mi robil super Zdjecia, byloby super. Sukienka jest jak mgielka, lekka jak chmurka.
UsuńCzerwień ma w sobie właśnie to coś. Jest wspaniała i dodaje klasy każdej z nas.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuje. Kiedyś nie rozumiałam czerwieni i jej potencjału. Dziś wiem o niej nieco więcej i doceniam jak podkreśla kobiecość. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWyglądasz idealnie w tej czerwieni!
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć. Dziękuje za komplement :)
UsuńSukienka niesamowicie odważna, ale dobrze że czerwona :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie że ci się podoba. Odważny kolor aby bardzo kobiecy. Pozdrawiam
Usuń