A 90’s girl outfit
Ostatnio znajoma spytała na Instagramie co nas aktualnie chwyta za serce w kwestii modowych smaczków? Czy mamy je w poważaniu...czy też podążamy własną drogą?
U mnie to w co się ubieram jest podyktowane nastrojem, przypływem chwli. Zawsze lubiłam łączyć nowe z vintage, trnedy z klasyką, czasem pożyczyć coś z szafy faceta, kupić coś niepowtarzalnego z second hand-u itd.
Suit: No name (Vintage) Heels: Next Suede Bag: Heidi Klum Esmara Leather Bag: Tallinder
Wielokrotnie powstarzałam, że bardzo długo przekonuje się do trendów, zarówno mikro-trendów jak i trendów na wiele sezonów, które pozostają z nami na dłużej. Zwyczajnie muszą mi się opatrzeć, muszę się do nich przekonać, zamierzyć, poczuć czy to miłośc czy raczej nie mierząc daną rzecz w przymierzalni. Lubię nagrać film i zrobić sobie zdjęcia w nowej odzieży, a później na zimno, już w domu przeglądać je wielokrotnie krytycznym okiem.
Kiedy cały proces surowej oceny się zakończy a ja czuję się w jakiejś trendowej rzeczy mocno ok, wówczas kupuje. Musi zaiskrzyć, muszę się w tym czuć jak milion dolarów inaczej nie wydam na nową rzecz kasy.
Ale do meritum. Wygrzebałam z dna szafy kostium, damski garniak, komplet w kolorze granatowym w cieniutkie paseczki. Chyba mogę nazwać go vintage? Kupiłam go 22 lata temu...
Założyłam go tylko jeden jedyny raz na wesele rodzinne. Nie podobał mi się od pierwszego wejrzenia, to znaczy nie podobały mi się jego guziki wyglądające jak wzór z pawiego pióra. Odprułam więc owe guziki do tej stylizacji i przyszyje je spowrotem ale odwrotną czarną stroną.
Choć myślę sobie, że złote wyglądałyby tutaj bardzo wytwornie :) <3
Nie oszukujmy się, nie mam już ciała sprzed 22 lat, ba nie mam nawet cienia tamtej figury i w komplet ledwo się w pasie dopięłam.
Nie obraże się więc jeśli pójdzie sobie w nowe, lepsze ręce osoby, która go pokocha i wykorzysta więcej niż tylo jeden raz.
Tkaniny lat 90-tych to nie to samo co obecnie, a komplet wygląda jak przyniesiony prosto ze sklepu. Jest wyprodukowany, uszyty w Polsce, co obecnie bardzo się ceni.
Jeśli to twój typ, zapraszam na moje konto Vinted tutaj i może być Twój. Zapraszam :)
Świetny garnitur, widzę, że ma poduszki nawet :o szeroka nogawka jest spoko i super że włożyłaś je w sandałki! Bardzo w trendach. Złote guziki byłyby idealne do ozdobnych kolczyków, które tutaj masz.
OdpowiedzUsuńDziękuje. Muszę przyznać że pozytywny odzew tego kompletu przerósł moje oczekiwania. Lubimy vintage, lubimy klasykę i rzeczy, które można dowolnie zestawiać na sportowo czy elegancko. Tak do kompletnego looku brakuje tu tylko złotych guzików bling bling pozdrawiam
UsuńStylizacja sztos! Tyle teraz wszystkiego na jedno kopyto, kobiety ubrane w oversize, zaburzona proporcja sylwetki, wszystko przeskalowane a tu niespodzianka, coś kobiecego, miłego dla oka. Poproszę więcej takich stylizacji.
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo dziękuje za doping, takie słowa są dla mnie bezcenne.
Usuńgenialny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Śliczna stylizacja. Zdecydowanie moje serce skradły buty. Wyjątkowe
OdpowiedzUsuńGarnitur bardzo elegancki ale i z charakterem. Modny i ponadczasowy.
OdpowiedzUsuńTen garnitur, to przykład ponadczasowej klasyki. Nie sprzedawaj go, jeszcze nie jedną imprezę w nim ograsz robiąc wrażenie Wow. Złote guziki na czasie, ale mogą być też srebrne, białe, czerwone, kryształowe. Ten gank to perełka, a ty wyglądasz w nim jak dwa miliony dolarów
OdpowiedzUsuńZaskakująca stylizacja ale przyznam, że świetna i przykuwa uwagę. :)
OdpowiedzUsuńNo na bogato! Ale wyczuwam te słowa goryczy padające z ust bardziej wysublimowanych stylizatorek :D To ponadczasowa klasyka i nie każdemu przypasuje w kategorii nowoczesnych rozwiązań.
OdpowiedzUsuń