×

Współpraca barterowa z Elegrina? Odradzam!

Jakiś czas temu przedstawiałam Wam sklep Elegrina.pl - chętnie odwiedzaliście wpis i komentowaliście go.

Elegrina.pl zaproponował mi, jak i innym blogerkom modowym współpracę barterową w zamian za reklamę na blogu.
Napisałam dla nich post dokładnie według wytycznych i wysłałam do autoryzacji. Co otrzymałam w zamian? Nic.



Wysyłałam e-maile kilkakrotnie, próbowałam wiadomości poprzez Instagram oraz Facebook. Oczekiwałam na odpowiedź ponad dwa miesiące czasu, a jedyne co słyszałam to tylko, że ktoś się do mnie odezwie, bo osoba odpowiedzialna za współprace - pani Sandra jak i szefostwo - są nieosiągalni.

Od innych blogerek dowiedziałam się że są w tej samej sytuacji co ja. Dwie uzyskały akceptację na publikację wpisów i oczekiwały zamówienia wybranego asortymentu ze strony sklepu. Oczywiście do dziś niczego nie otrzymały, oprócz pustych obietnic. Kolejna została zupełnie zignorowana i nikt nie raczył jej nawet odpisać na maila.
Wpis usunęłam więc z bloga i dzielę się tym jak zostałam potraktowana ku przestrodze innym rozważającym współpracę.

Jedyne co przychodzi mi na myśl to, że marce zależy wyłącznie na darmowej reklamie nie oferując niczego w zamian.

Z przykrością stwierdzam, że to pierwszy raz gdy spotykam się z kompletnym brakiem profesjonalizmu, komunikacji, niepoważnym traktowaniem partnerów biznesowych i zdecydowanie odradzam współpracę z tą marką.

Tu znajdziecie wpis do innej blogerki, którą spotkało co samo co mnie.

Jeżeli Wy również macie nieprzyjemne doświadczenia ze współprac blogerskich to nie zostawiajcie tego dla siebie, a mówcie o tym otwarcie. Koniecznie zostawcie komentarz.

24 komentarze:

  1. Przecież to jest strzał w kolano dla marki! Nie znoszę takiej niesłowności. Totalny brak profesjonalizmu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak mówisz. Firma ma na kontach społecznościowych masę sympatyków, którzy nie mają pojęcia jak traktowane są blogerki. Ciekawe czy swoich wewnętrznych pracowników od marketingu też tak traktują jak nas?

      Usuń
  2. Bardzo słabe zagranie z ich strony. Myśleli, że zostawicie to tak zupełnie bez oddźwięku? Duży błąd z ich strony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niepoważna firma, nieprofesjonalni ludzie. Każda osoba, która została przez nich tak potraktowana powinna to nagłośnić.

      Usuń
  3. Znam tą firmę, padłam ich ofiarą. W kwietniu opublikowałam post, był na blogu, po miesiącu niedoczekania się na zamówione rzeczy upomniałam się i zaczęły się przepychanki z panią Sandrą. Oczywiście najpierw przed publikacją wysłałam tekst do autoryzacji w odpowiedzi otrzymałam adnotację, że tekst jest ok. żeby jeszcze dodać link. Po takiej odpowiedzi,która była dla mnie jednoznaczna opublikowałam post. Po dwóch miesiącach pani Sandra na liczne moje maila, odpowiedziała, żebym przysłałam tekst do autoryzacji,...stwierdziła że nie ma maile ode mnie, więc je do niej scrinowałam, potem dowiedziałam się, że informacja tekst jest ok, to nie autoryzacja. Ta firma kpi z blogerek. Post ponad miesiąc wisiał na blogu, weszło na niego przeszło 1000 osób, moja praca została wykonana, a ja zostałam z niczym. Nie chcę współpracować z tą firmą i tą niekompetentną panią. Moja praca jest więcej warta i to tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie. Ostrzegam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest właśnie tak i o takich scenariuszach słyszałam. Czekałam tylko aż inne poszkodowane osoby odezwą się w tej sprawie, bo sama rozmawiałam już z trzema. Warto mówić prawdę taką jaką ona jest i wypowiadać się głośno o braku szacunku firm wobec blogerek. Nie podejmujcie współpracy z tą firmą.

      Usuń
  4. To bardzo nie w porządku się zachowują niestety...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja właśnie myślałam czy się skusić na współpracę z nimi. Już wiem, ze odmowie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz się umówić że najpierw otrzymujesz zamówienie a dopiero później napiszesz o nich. Takie podejście będzie w porządku dla obu stron.

      Usuń
  6. a dlaczego pchacie sie drzwiami i oknami zamiast postawic na swoim? Najpierw orzymujecie rzeczy, a dopiero potem wpis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejmuje wyłącznie takie współprace w których najpierw otrzymuje produkt, testuje go a dopiero później dzielę się opinią o sklepie i recenzją rzeczy. Ten sklep dziwnie naciskał, zależało im na 'teraz', 'już' jakby się dokądś spieszyli, a ponieważ nigdy żadna firma nie wbyła nieuczciwa wobec mnie to dałam się namówić. Napisałam ten artykuł by przestrzec innych przed manipulacją firm, uwrażliwić na selekcję z kim chcemy współpracować by nie brać i nie godzić się na wszystko co nam proponują, by stawiać swoje warunki i umieć mówić nie. Ja odmawiam bardzo wielu markom właśnie ze względu na wygórowane warunki i niekorzystnie sformułowane umowy. Róbmy tylko to z czym czujemy się komfortowo - ot taka rada.

      Usuń
  7. Dzięki za przestrogę. Jak można tak postępować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno ciśnie mi się na usta: 'Nie warto grać nie fair'

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to pamiętać, że możemy wyznaczać warunki współpracy i nie godzić się na wszysko co proponują marki. Mamy możliwość negocjacji wszystkiego i jeżeli firma stawia wygórowane żądania np. na wyłączność praw do Twoich zdjęć i wizerunku za sam barter bez odpłatności dla blogera to powinna się nam zaświecić 'czerwona lampka'. Do wszystkiego trzeba podejść rozsądnie i postępować w zgodzie z własnym sumieniem, by nie mieć poźniej do siebie pretensji, że zgodziłyśmy się na warunki z którymi nie czujemy się ok.

      Usuń
  9. Ja również zostałam oszukana przez nich. Wszystko przebiegło tak jak już to dziewczyny opisałyście. Ciągle otrzymywałam wiadomości, że tym się zajmą i wyślą produkt a do tej pory nic nie otrzymałam. Brak mi słów na takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak mówiłam jest nas więcej w podobnej sytuacji i każdemu został po zetknięciu z marką niesmak. Najgorsze, że nie mają sobie nic do zarzucenia i postępują z nami jak z przysłowiowymi 'blondynkami' z kawałów. Ciekawe czy swoich wewnętrznych pracowników również traktują w ten sposób?

      Usuń
  10. Znam sklep i również nie mam miłych wspomnień co do współpracy z nimi. Pozostało niefajne wspomnienie, ale i lekcja na przyszłość. Teraz najpierw będę sprawdzała opinie o firmie, zanim podejmę z nią współpracę. Ich opinie na google mówią same za siebie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my blogerki powinnyśmy ze sobą rozmawiać i wymieniać się opiniami o firmach w pierwszej kolejności. Uważam też, że gdy marka nie gra fair to mówimy o tym otwarcie, nie zostawiamy tego dla siebie, bo tylko tak możemy walczyć z ich nieuczciwością. No to liczę, że ten wpis również znajdzie się w google. Pozdrawiam

      Usuń
  11. Dziwne że podają w danych kontaktowych adres do DPD :). Wygląda jakby założyli firmę na "skrytke pocztową" w DPD :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to bardzo ciekawe zagranie z ich strony. Tak się zastanawiam czym jeszcze bardziej wyszukanym nas wszystkich zaskoczą?

      Usuń
  12. Ada, piąteczka! od 2 miesiecy mam to samo :) dokładnie ta firma, jak widac zeruje na blogerkach. Zero profesjonalizmu. Dałam sobie spokój. Pisze się z nimi jakby byli robotami. Ciągle wysyłałam poprawione artykuły, ale juz dalam sobie z nimi spokoj. I super wpis! potwierdzam wszystko co tu napisalas! Nalezy wlasnie pisac prawde o takich firmach! Trzymaj sie i zycze Ci profesjonalnych firm do wspolpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak widać pochlebne recenzje ciuchów są pisane na zamówienie i nie mają nic wspólnego z rzetelną oceną. Tyle w tych blogach prawdy co w TVP.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam z tym sklepem współpracę. Za pierwszym razem odbyła się ona w porządku. Napisałam wpis/otrzymałam barter. Niedawno ponownie się do mnie firma sama odezwała, na podobnych zasadach. Za artykuł wybrany barter, oczywiście artykuł do wglądu. Napisałam więc tekst, wybrałam dwie rzeczy do ustalonej kwoty i na tym kontakt się urwał z firmą. Po moim pisaniu kilkakrotnym do firmy zostałam z niczym. Firma wzięła mój artykuł, a ja nie mam nic. Czuje się oszukana!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Adriana Style , Blogger