My visit to Bicester Village
stycznia 21, 2017
Advice
,
Anglia
,
Bicester Village
,
Blogerka
,
Boutiques
,
Brands
,
Butiki
,
Marki
,
Miasteczko Outletowe
,
Outlet Town
,
Porady
,
Sale
,
Styl
,
Style
,
Wyprzedaże
Na wielu blogach czytałam o Outletowym Miasteczku pod Oxfordem zwanym Bicester Village. Dziewczyny pisały jakie okazje można tam dostać, w których butikach najlepiej robić zakupy, gdzie zajrzeć a z czego raczej zrezygnować. Sprawdziłam i ja.
Dziś podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami :)
Dziś podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami :)
Jak dojechać do Bicester Village?
Z Londynu najlepiej wsiąść w Pociąg. Wsiadamy do metra linii Bakerloo i dojeżdżamy do stacji Marylebone. Wysiadamy z metra i idziemy na stację kolejową Marylebone National Rail, która jest nieopodal. Następnie kupujemy bilet do Bicester North albo w automacie, których jest tam kilka bądź w okienku u sprzedawcy. Bilet w obie strony to koszt około 35 funtów.
Pociąg jedzie ok. godziny. Na stacji Bicester North czeka czarny autobus o nazwie 'shuttle bus', który za darmo zawiezie Was do outletowego miasteczka. W 5 min będziecie na miejscu.
Z Londynu najlepiej wsiąść w Pociąg. Wsiadamy do metra linii Bakerloo i dojeżdżamy do stacji Marylebone. Wysiadamy z metra i idziemy na stację kolejową Marylebone National Rail, która jest nieopodal. Następnie kupujemy bilet do Bicester North albo w automacie, których jest tam kilka bądź w okienku u sprzedawcy. Bilet w obie strony to koszt około 35 funtów.
Pociąg jedzie ok. godziny. Na stacji Bicester North czeka czarny autobus o nazwie 'shuttle bus', który za darmo zawiezie Was do outletowego miasteczka. W 5 min będziecie na miejscu.
Autobus czyli Shopping Express odjeżdża o 9:00 rano z dworca autobusowego Victoria i zabiera pasażerów prosto do Bicester Village. Powrót jest dopiero o godzinie 17-stej więc spokojnie starczy czasu na zobaczenie praktycznie większości butików i zakupy tych marek na których nam najbardziej zależy. Bilet kosztuje 30 funtów i można go kupić wyłącznie online. Bilet należy wydrukować i pokazać kierowcy. Kupując bilet on-line nabywamy kartę VIP, która upoważnia do 10% zniżki do wszystkich sklepów z wyjątkiem Prady.
Outlety Nie sposób wymienić wszystkich bo jest ich ponad 200 i obecnie dobudowywane są kolejne. Miasteczko stale się rozrasta - doszły właśnie Liz Earle, Bamford, Maje, Brioni, Tolkowsky, Rotary i wiele innych tu. Jak dla mnie najlepszymi outletami jest Michael Kors, Furla, Links of London, Hunter, Timberland, House of Fraser, Superdry, Calvin Klein, UGG, Timberland czy Prada. To tam wybieram się w pierwszej kolejności. Interesują mnie głównie torebki, biżuteria, obuwie, ubrania, akcesoria.
Ceny torebek czy portfeli skórzanych w Michael Kors, Furla czy Coccinelle wahają się już od 100 – 400 funtów. Ale to nie wszystko. Dwa razy w roku odbywa się 20% wyprzedaż od wyprzedaży - jest to pod koniec października i lutego! Warto zapamietać te daty, sprawdzić stronę bistervillage.com, zarejestrować się, otrzymać kartę zniżkowąVIP i właśnie wtedy wybrać się na zakupy. Powiem Wam że Chińczycy i Japończycy przyjeżdżają tam z wielkimi walizkami podróżnymi na zakupy i wychodzą z pełnymi rękami. Zapewne w UK jest dla nich taniej niż w ich kraju a taka okazja nie trafia się często. Częstym widokiem są również panowie i panie z pełnymi papierowymi torbami, tak iż ledwo mogą iść :)
W Bicester Village znajdziecie darmowy parking na auto, a w UK takie udogodnienie to duży plus.
Mój wybór padł na mini Furlę w granacie :) Zabrałam ją do domu <3
Warto zajrzeć do outletu Burberry, gdzie można kupić klasyczny, legendarny beżowy trencz w okazyjnej cenie. Są tam też torebki, buty i słynne szale w kratę. W outlecie Tory Burch znajdziecie m.in.: piękne portfele, torebki, baleriny, akcesoria typu obudowy na telefon, tablet bądź laptop, breloczki, bransoletki i wiele innych.
Polecqam sklep Cosmetics Company Store, gdzie znajdziecie kosmetyki Mac, Bobbi Brown, DKNY, Estee Lauder, Clinique czy Smashbox w bajecznie niskich cenach.
Gdy zgłodniejecie zajrzyjcie do Villandry Grand Cafe na pyszne brytyjskie śniadanie czy lunch z kawką :)
Warto wiedzieć, że w niektórych sklepach są pojedyncze produkty stworzone specjalnie dla outletu.
Ponad dwa lata temu pojawiła się w brytyjskich mediach informacja, że w niektórych outletach sprzedawane są produkty wyprodukowane specjalnie dla outletów tzw. 'outlets only lines'. Wyszło wtedy na jaw, że wyroby niektórych marek nigdy nie stały w butikach i nigdy nie były sprzedawane w regularnej cenie. Największe podejrzenie padło na sklep outletowy Michaela Korsa.
Część torebek została bowiem wykonana z gorszej skóry specjalne dla outletu.
Marka UGG przyznała, że w Bicester sprzedaje buty gorszej jakości. To samo niestety w przypadku spodni GAP i płaszczy Ted Baker.
To dziennikarskie odkrycie nie oznacza, że we wszystkich outletach takie praktyki fukcjonują, jednak warto mieć tego świadomość aby się przykro nie rozczarować.
Jeśli produkt jest wykonany z gorszego materiału, brakuje zamka, charakterystycznych elementów, napisów, metek, loga, a produkt różni się od oryginału widzianego w butiku to z pewnością jest to produkt outletowy.
Nie fair jest wciskanie informacji, że produkty pochodzą z byłych ekspozycji sklepowych, są pierwszorzędnej jakości, miały wcześniej cenę regularną która jest przekreślona na metce ale nie oczekujmy też że sprzedawcy zawsze będą z nami szczerzy. Taki to zawód i takie praktyki sprzedaży, które funkcjonują wszędzie nie tylko w outletach. Zawsze warto pytać o certyfikat autentyczności, może chociaż to będzie dla nas jakąś gwarancją i satysfakcją zakupów.
Ja pojechałam do Bicester Village na koniec października, gdy obowiązywałay 20% obniżki od wyprzedaży i z mojego zakupu torebki jestem zadowolona. To m.in.: dla torebek właśnie warto tam pojechać. P.S. mam gwarancję autentyczności na moją torebeczkę <3 i planuję kolejny wyjazd w lutym.
Co sądzicie o wizycie w takim miejscu, skorzystałybyście z atrakcyjnych obniżek i zabrały coś ze sobą do domu? Podzielcie się komentarzem.
A w następnych postach, zostań przez chwilkę :)
Coming soon, stay for a while :)
Super Wpis wiele praktycznych wskazowek, np. Jak dojechac, kiedy sa dodatkowe wyprzedaze od sale. Swoja droga to ciekawe co piszesz o produktach gorszej jakosci ale i o fenomenie tego miejsca i zakupach z walizkami :) pewnie takie zakup to nie lada rarytas dla niektorych
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja i dużo pożytecznych informacji
OdpowiedzUsuńCudowne torebki :) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńObserwuje! Zapraszam: www.fancycares.blogspot.com
Dziękuję, totalnie zapomniałam o tym materiale a na zakupach byłam przeszło 3 miesiące temu. Ale niedługo kolejna wyprzedaż w Bicester a mianowicie za miesiąc. Warto się przygotować. Również obserwuję :)
UsuńWidzę wiele ładnych torebek! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
ah, wydalabym tam chyba wszystkie pieniadze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce. Spędziłabym tam chyba cały tydzień jak bym miała tylko fundusze :)
OdpowiedzUsuńhaha dzień wystarczy spokojnie aby większość obejrzeć i za miesiąc jest 20% off od wyprzedaży, kusi mnie pojechać :)
Usuńale przepiękne rzeczy ♥
OdpowiedzUsuńJuz 3 razy sie z żoną zbieraliśmy na zakupy do Londynu i zawsze mam nie po drodze. Ciekawe miejsce opisalas
OdpowiedzUsuńWow fajne torebki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo obszerny artykuł w pełni wyczerpujący temat. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńJaki przydatny wpis, mieszkam tak niedaleko i w życiu tam nie byłam. Na pewno się wybiorę bo zachęciłaś mnie niesamowicie. :) a już opcja darmowego parkingu to miód na moje serce bo przy takiej ilości sklepów mozna by na samych opłatach za parking zbankrutować :) Dzięki raz jeszcze za tak konkretny i rzeczowy wpis.
OdpowiedzUsuńO rety ,można dostać oczopląsu , raj dla zakupoholiczek :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) aż ciężko się oprzeć zakupom w takim miejscu pzdr
UsuńBoskie kolory torebek :)
OdpowiedzUsuńMadziastylee
Oj kupiłabym kilka hehehe
OdpowiedzUsuńDużo praktycznych wskazówek, jeśli będę w UK chętnie skorzystam.
OdpowiedzUsuńMnie zupełnie nie kręci moda a ni szopping ale dla miłośników mody jest to zapewne niezła gratka :).
OdpowiedzUsuńKtoś tu szczególnie kocha torebki. Świetny post, można się dużo dowiedzieć, szkoda, że w Polsce nikt na to nie wpadł i nie stworzył takiego raju. Pozdrawiam Babooshka Style
OdpowiedzUsuńnie ma co czarować - mnie torebki kręcą i to bardzo ;D świetna relacja, nie wiedziałam o tym miasteczku, jak można kupić taniej to jestem za :) a jest w czym wybierać :)
OdpowiedzUsuńRaj na ziemi :)!!!
OdpowiedzUsuńTo chyba raj! <3
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://fashionelja.pl
Piękne torebki. Zakochałam się <3!
OdpowiedzUsuńW październiku koniecznie muszę tam być :)
Usuń